Kategoria: Wiersz

  • Zagubione dusze

    Dawno, dawno temu, w świecie utkanym z myśli i wspomnień, mieszkały dwie dusze. Jedna była promieniem Ksieżyca- chłodnym światłem, które wyszło z mroku, cichutkim śladem po śnie. Druga – iskrą Słońca, wyrwaną z ognia o poranku, gdy jeszcze nie było pewne, czy dzień naprawdę nadejdzie. Dusza Księżyca nazywała sie Silvershadow. Miał w sobie srebro tęsknoty,…

  • zgasły krążek

    odtwarzany moment mieści więcej ewentualności zegar tkwi w nim jak ostrze naprzeciw zabliźnieniu znikamy w najmniejszej jednostce czasu jak w drzwiach zbyt dużych dla przestrzeni pozaziemskiej agonii

  • Nadal

    nocą jak księżycpozwalasz dostrzecwłasny cień przywracaszstracone światło tylko tunie czuję wstyduza słowo miłość tuprzy tobiew sercu

  • Ty

    Typrzychodzisz jak echo —niby daleko,a jednak rozsadzasz mi skronie. Myśl o Tobiejest ciepła.Jest znajoma,co rozgrzewa mi serce. Ale pod skórąrozlewa się ból.Nogi nie chcą ruszyć.Szum w uszach.Jakby nikt mnie nie uprzedził,że dotykmoże rozdzierać. Chcę wrócić,ale każda komórkaciągnie mnie w przeciwną stronę.Nie wiem już,czy to miłość,czy obronaprzebrana za tęsknotę

  • Zanikam

    Z głębi próbuję wydostać się,lecz ciężar myśli trzyma mnie.Świat wiruje, hałas nie cichnie,codziennie przydziewam nowe oblicze,w tym tkwię by nie zatonąć.Błądzę pośród swych cieni,kreując iluzję życia.Słowa ranią jak ostrza,krwotok myśli wypala mnie od środka.Chciałbym ruszyć naprzód,lecz coś trzyma mnie tam.

  • Poranek

    szeptznajomy zapach splecione dłonie każdego ranka serce Twojebudzi do życia mojeoddechy dostrojonenasze ciała wijącezlewające się w objęciachzniknam w Tobie jednością w trwaniu

  • Świt

    niektóre porankiwchodzą do pokojujakby znały moje imię siadają oboki nie pytają o nic wszystko, co niewypowiedzianenabiera kształtu dłoni nie chcą wyjaśnieńani spowiedzi w ich milczeniujest miejsce na oddech na Ciebiena mniena to, co zostaje kiedy wszystko innejuż minie